Błękitne, tajemnicze uliczki Szafszawan, słodka herbata miętowa, arabeskowe tatuaże na dłoniach i stopach, poetycka opowieść Tuarega o marzeniach… to namiastka Maroka, które już w październiku na cztery dni przeniesie się do Krakowa! To wszystko w ramach Festiwalu „Barwy Świata. Maroko w Krakowie”.